W poniedziałek 23 sierpnia mocny wiatr pokrzyżował nasze plany na dalsze latanie. Padł pomysł, by nie marnując cennego czasu, pojechać do Bezmiechowej. Bez chwili wahania wsiedliśmy do czterech samochodów i ruszyliśmy w drogę.
Z tego odkrytego i wyjątkowego wzniesienia widok przelatujących nad głowami szybowców zapierał dech w piersi. Zrobiliśmy kilka pamiątkowych zdjęć. By zobaczyć jeszcze więcej, weszliśmy na wieżę widokową na budynku Ośrodka Politechniki Rzeszowskiej i podziwialiśmy panoramę całych Bieszczadów. Po obiedzie część grupy została na miejscu, a część pojechała nad piękne Jezioro Solińskie. W godzinach wieczornych powróciliśmy do miejsca stałego zakwaterowania. Chociaż zmęczeni, ale zadowoleni, kolację spożyliśmy w radosnej atmosferze, snując plany na przyszły dzień, który miał przynieść wiele niespodzianek.